Komentarze: 3
na jakim serwerze trzeba umiescic gify albo jotpegi zeby sie pojawialy ? ? ? no mam je na cholernej wp tylko ze zamiast rysunku pojawia sei prostokacik z czerwonym x w rogu. . . sciezki dostepu sa dobrze
na jakim serwerze trzeba umiescic gify albo jotpegi zeby sie pojawialy ? ? ? no mam je na cholernej wp tylko ze zamiast rysunku pojawia sei prostokacik z czerwonym x w rogu. . . sciezki dostepu sa dobrze
czyli nic nowego... tak bardzo chcialam choc raz na matematyce wykazac sie inteligencja, nawet odrobilam pracke domowa SAMA, wykazalam sie inicjatywa robiac jeszcze przy okazji trzy zadanka ponad program z tego calego schematu berm... bernu... bernoulliego czy jak mu tam i co? i nie zostal moj wysilek wczorajszego dnia doceniony, z prostego powodu okazalo sie ze ta praktykantka, co lazi za ta tak zwana potocznie profesorka (dobre sobie magister i tyle), dzis bedzie sie prezentowac swoje zdolnosci pedagogiczne, czyli nie pozwoli mi _odrobic_ holmlorku na tablicy i nie dostane zadnej ocenki za udzielanie sie spolecznie na tle klasy ;( i tyle bylo mojej kariery wykladowcy w 2elo, ryjek mi sie zmienil najpierw w slasza, a potem w nawias i na pocieszenie kupielam paczke miskow zelowych z _jakiegos_ supermarketu z dwoma literami _m_ w nazwie. . .
2002_09_12 proba blogu po kolejnej zmianie miedzymordzia ;)
test complited has passed
ehhh te zycie ledwo sie szkolka zaczela a ja juz z ranka tocze boje z panem budziekiem (podoba mi sie to okreslenie vide asiek) w postaci hifi systemu stawiajacego na nogi cala okolice i sle dlugie i krotkie na wszystkich dookola, a to bo lazienka zajeta, a to bo siostra podprowadzila mi moja ukoffana bluzke, albo mamusia wspanialomyslnie postanowila mi uprac moje czy pary worow i jeszcze zeby ktos z domownikow okazal troche bezinteresownosci i podratowal mnie kanapka taaaaaaaaa moje niedoczekanie misie-zelusie musza zastapic mi moje sniadanie wybiegam z domku lapiac pare schodkow i jeszcze tylko 100 meterkow do przystanku jeszcze 70, 50, 10, 5 iiiiiii drzwi sie zamykaja ale ja juz zdazylam zlapac schodka i teraz jakies 10 minut walki o swoje miejsce w borkobusiku z innymi wyglodnialymi mieszkancami metropolii i wysiadka wywlekam swoje zwloki z samolociku i dluga do sklepa kolo szkoly po bulki i kubusia i co? i tu kolejna niepodzinka w kolejce 2 kilo pomidorkow z bloku przy ladzie stoi 10 minut i kupuje chleb, mleko i kilo pomidorkow i przy okazji zali sie jak to ciezko teraz z pieniazkami renta i mlodziez niewychowana sie wpycha przed nia (akurat nie wychowana dobre sobie) i bezczelnie kupuje wytwory azbestowej ameryki a za jej czasow to sie kanapeczki z domku bralo i herbatke w termosie sie wozilo ze soba a teraz to tylko te kompiutery i tewizory mlodziezy w glowach i stoi jeszcze 5 minut a za nia kolejka za sklepem jeszcze ze 3 metry za drzwiami sie ciagnie i w koncu uradowana kupuje moje _sniadanie_ i do szkoly na pierwsza lekcje potem jeszcze jakies 5 do 6 godzin i do domku posluchac jak moja mamusia dba o moja edukacje przypominajac mi ze jeszcze nie odrobilam lekcji i niszcze sobie wzrok od tego monitornika (dba tez jednoczesnie o zdolnosci wzrokowe moich oczkow, co za wspanialomyslnosc) i tak jeszcze przez jakies 30 tygodni . . . czarny scenariusz z 254 odcieniami szarosci w tle i co mnie w tym trzyma?? chyba ten kolor #d3d3d3. . .
mordka mi sie jarzy oczki kleja ide palulu starczy juz wykazywania sie intelektem jak na jeden dzionek i to by bylo na tyle